Cały czas nie ... ale pracuję nad tym do kwietnia dałam sobie czas, potem delikatne cięcie i Pinivit
A całe to opóźnienie wynika stąd, że trochę ostatnio przesadzałam, dosadzałam i takie tam ... ale już wychodzę na prostą i zamierzam wkrótce nadrobić straty
Buziaki
Dobrze, bo już się bojam (Jasiowy slang ), że w gorączce też coś przegapiłam, a co jak co, ale u Ciebie nie mogę nic przegapić, bo za dużo pięknego masz Reniu
Krokusiki wszyscy chwalą, pochwalę i ja: CUDNE!
I znowu te Twoje Evergoldy na tapecie. Patrzę i podziwiam jak to możliwe, że po zimie są takie ładne. Co Ty w nich skubiesz? Nie widzę brzydkich źdźbeł chyba, że to są te wyczyszczone?