Reniu faktycznie sadzenie gałązek buksa to robota dla cierpliwych ale efekt jest i to stały bo radocha że masz swoje i to że w ogóle nie chorują .Widzisz ile ich mam i nie mam z nimi biedy i kłopotów.Powodzenia w sadzeniu
i to sa mądre słowa ...własne sadzonki nie choruja jedyny minus 3 lata czekania więcej
połowę obwódki sadzonej wiosna 2015 z Obi mam do wywalenia ...przeszły grzyba jesienią ... niby pryskałam ...ale ...będę wywalać bo stercza suche badyle tylko
PS. u mnie trawnik chlupie na rabatach bagienko wertykulacja sie opóźnia.
Ciekawe ile siana mieliscię po wertykulacja, my dzisiaj 3 wielkie worki zapewniliśmy z połowy trawnika. Drugą cześć, która jest bardziej mokra zostawiliśmy na a następny tydzień.