Zerknęłam na wgłębnik, odjazdowy i przez chwilę pomyślałam, że zabrałabym z niego krwawniki i wysokie jeżówki, dosadziłabym rozplenice i rozchodniki, a kolor dałabym z niskich różowych i ciemnoróżowych jeżówek, widziałyśmy takie w Zd.W. Może jeszcze tu i ówdzie białą driakiew, kwitnie u mnie non stop w stipach, kwiatostany ma ciut wyższe od stipy, ale delikatne lub coś innego drobnego białego, o wiosennych cebulowych pewnie pomyślałaś, na maj czerwiec tu i ówdzie bezproblemowy biały lub/i błękitny dzwonek brzoskwiniolistny z błękitnym czosnkiem, dzwonki po kwitnieniu przycinasz nisko, robi się miejsce dla rozplenic...albo dzwonek karpacki, po kwitnieniu też bierzesz za czuprynke i tniesz, powtórzy jeszcze raz...we fiolet wpada dzwonek skupiony, może plamki różowej szałwii.. ale ja bylinowo zakręcona jestem... to przez biały kolor wgłębnika...

Stolik i siedzenia będą w narożniku z rozplenicami - czyli asymetrycznie
Tylko, że ja chciałam postawić jednak na kolory bordowy, fioletowy, rożowy
Co Ty na to?

Biala gaura

Krysiu, gaura jest śliczna, ale u mnie porosły potwory może krwawnik kichawiec, kwitnie mi od lipca, troszkę przycięłam po pierwszym kwitnieniu i nie jest wysoki
a z cebulowych myślałaś o kamasji?

Widziałabym tutaj gaurę różową?

konsekwencja kolorystyczna zawsze mile widziana
czyli musiałabyś znaleźć inne miejsce dla pomarańczowych krwawników
róż bym z bordem połączyła
ale fioletowe czosnki do tego to chyba zanim inne kwiaty zakwitną, bo z bordem i różem to mi jakoś nie leżą
co innego biały, róż i fiolet...
ale ja tu specem nie jestem

Mnie się podoba tak jak jest, co nie znaczy, że pomysły są złe, ale może by wcześniej zrobić małą wizualizację, czy zmiany będą na lepsze