nie wiem, możesz popytać czy ktoś próbował główkowate w cieniu. W półcieniu dadzą radę, nie wiem jak tam masz. albo próbuj najwyżej wysadzisz je, drogie nie są
Z główkowatymi to mam taki problem: posadziłam je na rabacie przed jałowcami gdzie ma powstać ścianka wodna czyli są tam zbędne czy słyszałaś kiedykolwiek żeby takie rozwijające się już czosnki ktoś przesadzał?
No widzisz a martwiłaś się że masz takie straszne miejsce do obsadzenia a wyszło całkiem fajnie. Może zamiast zawilców dosadź coś zimozielonego by zimą nie było tak płasko. Np. co jakiś czas 2 bukszpany ??
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Reniu... masz jeden z najbardziej pędzących wątków. Przyznaję po raz kolejny - u Ciebie nie nadążam. Ale zawsze obserwuję, jaką troską otaczają Cię cudowni doradcy.
Co do imperaty - moja (widziałaś ją) rośnie w półcieniu i wybarwia się ładnie
Widzę to
Ale ja lubię jak mi doradzasz ... bo wszystko co proponujesz tak mi się podoba ... no po prostu nie mam żadnych oporów ... każda wersja jest fajna i zawsze znajdzie się ta najfajniejsza
albo na przyszłość, tzn na rok z mniejszymi planami a większym portfelem- stozki stalowe czy drewaniane, bardzo lekkie,, np z 3 nóg i na nich powojniki. Ze 2 te stozki, żeby razem z trójka buków pięć duzych elementów zrobiły.
Tuje to nie wiem czy nie będa łysieć pod powojnikami.