Wiolu ja nie chciałam tam rozplenić z uwagi na towarzystwo dereni. To była sugestia Kasi, którą zaczęłam rozważać... Mówisz, ze kosodrzewiny nie? Ubzdurałam sobie je bo mam po przeciwległej stronie przy scianie domu jedną posadzoną. Ona jest taka samotna więc pomyślałam, ze skoro szukam czegos zimozielonego to może właśnie kosodrzewinki. O tu widać to maleństwo - w prawym dolnym rogu...

mrokasia napisał(a)

Hmmm, ja absolutnie nie chciałam Cie przestraszyć, nie wiem co Ci w duszy gra, Wiola lepiej Ci doradzi bo ja z innej frakcji jestem, nieminimalistycznej .
Dla mnie to co wymyśliłaś jest minimalistyczne .

Kasia ale Ty mnie nie przestraszyłaś!!!!!!!!!!!!!!!!! Kochane ja jestem wdzięczna, ze ktoś tu zagląda i właśnie spojrzy innym okiem, z boku, neutralnie.

Własnie zobaczyłam tą kosodrzewinę . To by wg mnie grało. A więcej tych kosodrzewin pod domem by się nie zmieściło? Co ona taka jedna samotna???
A może by tu wszędzie te kosodrzewiny dać? Zamiast kulek danicowych?

Do dereni chyba bym rozplenic nie dawała... Myślałam, że wzdłuż podjazdu masz te śmiałki albo molinie o których wspominałaś. Ale skoro to są rozplenice to wg mnie Twój pomysł z seslerią jesienną jest bardzo dobry .

Kasia samotna bo sadzona 100 lat temu (żart) przed ogrodowiskiem i już została. Tu zdjęcie od drugiej strony z lawenda i tujami ( na drugim zdjęciu jej nie widać bo zasłania ja lawenda.


A tu od strony grabów. Też ledwie widoczna bo w cieniu. Tam gdzie mąz stoi ma być boczny drewniany taras, z którego widok będzie właśnie na grabową

Kasia no i właśnie te kosodrzewinki przy grabach zakumplowały by się z tą samotną pod domem A te ewentualne kulki danica wzdłuż dereni miałyby nawiązywać do tych kulek w kwaterkach ( uwierz mi , że sa tam )i do tuji w szpalerze , który ma powstać wzdłuż tej kamiennej ławeczki


i przy śmietniku

Eeeee, to widzę, że Ty masz to przemyślane .
Chociaż powiem Ci, że ta samotna kosodrzewinka pod domem to mi jakoś nie pasi...

No mi też nie. Ale szkoda mi jej wysadzać. jak lawenda kwitnie to zlewa się ta rabata w całośc. Jakoś ujdzie.

Ja też mam posadzone seslerie przed dereniami i powinno być ok .

szczerze to ja nie przepadam za kosodrzewinami....dwie ostatnio wywaliłam ...jedna chorowała ciągle a druga mimo cięcia wyrosła duża....to już bym wolała te Danici...
A najlepiej cisy...

Mi też ta kosodrzewina zgrzyta.
A tak to podoba mi się i pierwsza wersja i druga.

Rozplenice ok, choć nie wiem, czy nie było by warto powtórzyć czegoś z rabaty obok. Czyli np. te seslerie.

Wiolus ja chciałam cisy ale się poddalam. Stacjonarnie nieosiągalne a z przesyłką jeden dostawca mnie tak wkurzył ze w desperacji kupiłam danici. ZAraz wpadnę do Ciebie oblukac jeszcze raz derenie z sesleria.