Sarny, zdecydowanie, zostawiły ślady kopytek.. zające takich nie mają

W zimie wyganiałam sarny, bo mi róże przez płot wystające objadły. I młode przyrosty na czereśni

ech, szkoda roboty.
Dobrze że chociaż dzików nie ma
Anitko, teraz sobie nawbijałam kolców od kaktusa i już nic nie mogę robić, ledwo na klawiaturze piszę

hehe
Gosia, no pies pewnie by wygonił.. sąsiadce za płotem nic nie jedzą, bo pies momentalnie jest przy ogrodzeniu.. to jest sposób, ale wolę nie mieć warzyw niż mieć jeszcze psa

na razie
miłego dnia! Jak miło że piątek

Jutro wolne, może resztę okien ogarnę, a w niedzielę mamy gości