299 zł za bilet powrotny z Wietnamu do Wawy.. tylko jak się tam wcześniej, tanio dostać?
http://biletyczarterowe.rainbowtours.pl/Wyszukiwanie?&miastaWylotuZ=[%22SGN%22]&miastaWylotuDo=[%22WAW%22]&dataWylotuOd=2015-11-09&liczbaPasazerow=1

popcorn napisał(a)

299 zł za bilet powrotny z Wietnamu do Wawy.. tylko jak się tam wcześniej, tanio dostać?
http://biletyczarterowe.rainbowtours.pl/Wyszukiwanie?&miastaWylotuZ=[%22SGN%22]&miastaWylotuDo=[%22WAW%22]&dataWylotuOd=2015-11-09&liczbaPasazerow=1

o kurcze...to dlatego tylu Wietnamczykow u nas...i potem nie mogą wrócic
powinna byc promocja w drugą stronę

Karola, pokaż tego Williama i Otello

Kasiu, nie, tanio jest bo to pierwszy lot w przyszłym sezonie czarteru od Rainbow. Tam wiezie ludzi, a z powrotem jeszcze nie ma kogo Więc można kupić, tyle że dolecieć - wcześniej - na własną rękę można. Na razie one way za 1500zł, cyzli obie za 180 to i tak jest przyzwoita cena. Tyle że termin nie bardzo, ale co tam, może bez Młodej bym się wybrała, na półtorej tygodnia?

Zaraz obfocę. Othello tragicznie u mnie rośnie, Szekspira opitoliłam wiosną zbytnio i teraz ledwo wystaje z krzaków

Kasya napisał(a)

o kurcze...to dlatego tylu Wietnamczykow u nas...i potem nie mogą wrócic
powinna byc promocja w drugą stronę

Przepraszam, ale ryknełam smiechem...

Umyłam okna na dole i wyprałam firanki. Na jakiś czas spokój Jeszcze góra została, ale to może w następnym tygodniu
Kropi. Kot wyskoczył przez otwarte podczas mycia okno się przewietrzyć Pokłułam się kaktusami, wywalam je - ktoś chętny? Przytargałam je z 10 lat temu z zoo w Budapeszcie - było stoisko i pan za niewielkie pieniądze sprzedawał. Urosły od tamtej pory, ale bez brawury. Zapraszam

Mam jakieś sarny-czołgacze, czy cuś. W sobotę zeżarły groszki i sałatę. A teraz się wzięły za marchewkę Czołgacze bo chyba się muszą czołgać, że ja ich nie widzę, bo centralnie cały dzień przy oknie z widokiem na nie siedzę. Chyba że przychodzą się najeść o 5tej rano.. też możliwe...
likwiduję skrzynki za płotem, nici z warzywnika w tym roku czekam na pana który mi to zaorze, wybronuje a kolejny pan (jak się cud zdarzy i jakiegoś znajdę który nie tylko obieca ale i zrobi!) ogrodzi. I na wiosnę dopiero coś posieję, bo teraz nie warto

Karola, do mnie dziki przelazły pod siatką, załamana jestem dzisiaj zamawiałam elekrycznego pastucha

ło matko.... no bez brawury... sarny som, bażanty, lisy, szczura też widziałam ale dziki?