Ewo, obcinam ją - mam tylko jedną - wiosną nisko jak budleję. I to co utnę o ile nie jest przemarznięte kroję na kawałki ok 10-15 cm i głęboko wsadzam w ziemię w ocienionym miejscu, podlewam. Większość się przyjmuje. W ubiegłym roku rozdałam, więc nie mam takich młodych sadzonek, ale w kwietniu zrobię kolejne
Biało na dworze spadł śnieg cieniutką warstwą. Pewnie do jutra spłynie, ale na razie jest cudnie