popcorn napisał(a)

Madzia, pędzę!
Basia, śnieg? tu zimno, okropnie, ale nie aż tak... moje biedne pomidory powinny juz byc w gruncie, powyciągały się do słońca (którego nie ma!)

pozdrawiam!

ja posadze w niedzile chyba
od jutra zaczynam hartowac

za zimno jest Kasia.
szkoda roślin
wychuchane z 20 stopniach w domu nagle wyniesiesz na max 4, a w nocy zero?
Padną

Ja swoje pomidorki chciałam w weekend posadzić, ale chyba jeszcze jeden tydzień się wstrzymam. Już sama nie wiem....

Magda, Kasia, zdecydowanie tak. Nie ma co kusić losy. Ja czekam. Nauczona doświadczeniem
miłego dnia!

Hahaha
Patrzę na powyższy wpis... I co? I nico. I moje pomidory i papryka w gruncie. Wczoraj wsadziłam. Niech się dzieje wola nieba.

Chyba już nie będzie mrozu? No bez jaj. Ech...


Monika wczoraj walczyła u mnie z bukszpanami. Ledwo weszły do auta! Uszarpałyśmy się strasznie!!!

Kliniki palmowe są cudne

Shirasawanum Aureum


Reszta nn

Karolcia dzięki za buksy w domu sama je wyciągnęłam z auta , ma się tę moc

Chyba żartujesz!!!! Szacunek!!!! W sumie w tę stronę może ciut łatwiej ale niezbyt

Oj Shirasawy zazdroszczę, choruję na niego...
Co do buksów to kurcze jednak się to kocha to ma się moc...

Carola, śpieszę donieść, że ciemierników nie dzieliłam...posadziłam w całości. Bryłę korzeniową miały tak przerośniętą i zbitą, że nawet MacGyver nie dałby rady.
A...zapomniałam ci powiedzieć. Razem z bukszpanem, który od ciebie brałam w gratisie dostałam malutką miętę (posadzona w doniczce - rośnie jak szalona) oraz maka (posadzony w gruncie - właśnie wydał na świat jednego pąka).

edit: moje pomidorki też w gruncie.