Kocham Was Dziewczyny

kurczę, łza mi się w oku kręci. Ale jak się mówi A, to trzeba powiedzieć i B...
wyprowadzka na dniach, bo Młoda nie chce jechać na konie... a jeśli nie zachce jej się, to żadne daty mnie tu już nie trzymają
Jak już będę miała kawałek swojej działki, to się zgłoszę po rozsady, chętnie

to w ogóle jest cudowne, bo każdą roślinkę którą skądś miałam, dostałam, wymieniłam na którąś moją, czy odkupiłam od Was, pamiętam

mhhhh
aaa, i będę miała kury, indyki i może parę kaczek

już nie odpuszczę, bo niby kto mi zabroni

I w sierpniu kota kupuję dla Młodej, obiecany

jakby ktoś miał namiar na brytyjczyka ale nie niebieskiego, tylko "color point", to słucham. To idealne koty do domu, dużo śpią i niczego nie niszczą. Młoda wybrała na podstawie książki, ledwo 300 stron na temat usposobienia i dbania o koty...