Madzia, mieszkanie ogarnięte, do ogrodu wychodzę na razie tylko podlać moje donice z pomidorami. I hosty. Skrzynek pełno z hostami przytargałam, ale jest strasznie gorąco na razie. Czekam a z się zrobi normalniej i sadzę. Niemniej zanim posadzę muszę opróżnić rabatę, więc rycie i wywożenie jakichś chwastów, podagrycznika i innych liliowców i mozgi mnie czeka

więc to grubsza sprawa jest. Myslę jednak że na dniach wrzucę relację z postępu prac
Irenka, dzięki, za jakiś czas z chęcią się odezwę

dziękuję!!!
buziaki!!!