Śliczne kolorki mają wrzosy.
Robiłam w tym roku trochę sadzonek i wszystkie się poprzyjmowały.
Szukałam gałązek, które powypuszczały już malutkie korzenie i takie obcinałam i wkładałam do ziemi.
Korzonki pojawiały się na gałązkach obsypanych torfem lub bardzo drobną korą.
W zeszłym roku wtykałam po prostu obcięte gałązki i poprzyjmowała się około połowa.