Ewo miałam tak samo z grackami sadzonymi jesienią, na dodatek zwykle zapominam o ich intensywnym podlewaniu i podsychaja a wydaje mi sie, ze jesienia suszy nie ma,,, ale tak nie jest, trawy musza sie dobrze ukorzenic aby wytrzymywać przerwy w dostawie wody. Moje stare gracillimusy, znakomicie ukorzenione nic sobie nie robiły z braku wody a młode od razu usychają. Na szczęscie jeśli bedziesz je jeszcze teraz podlewać to jest szansa, ze do zimy sie ukorzenia i w przyszlym sezonie pieknie rusza. One rownież potrzebuja sporo wody na poczatku sezonu. Moje posadzone przy zywopłocie grabowym w glinie ledwo przezyły to lato, bo nawet linie kroplujace nie dostarczały im odpowiednije ilosci wodu, juz teraz rozumiem dlaczego trzeba sadzic rosliny ok 1 M od zywopłotu grabowego... Niestety trzeba pamiętać, ze to trawy a trawa potrzebuje dużo wody... Moje młode gracki okopczykuję na zime, bo patrząc na nie wiem ze jeszcze sa bardzo słabo ukorzenione
Co do nawadniania to wreszcie bedziesz miała spokoj i wiecej czasu. Widać ze dobra ekipa.
I patrząc na Twojego tulipanowca żałuję, ze kupiłam ambrowce ... W naszym ciepłym klimacie chyba nigdy nie doczekam sie ich wybarwienia... A tulipanowce w mojen wściekła pieknie wybarwione...
Madżenko wody im leję konewkami, wiem że w tym roku już piękne nie będą, dziwi mnie tylko że są całe czerwone, natomiast mam mały żal do sprzedawcy, bo przysłał mi przesuszone egzemplarze, bryła korzeniowa nie była zabezpieczona przed utratą wilgoci, w dodatku przesyłka została wysłana z tygodniowym opóżnieniem bo podobno właścicielka nie zauważyła zamówienia i wpłaty na konto a jak już przyszła to miałam maraton w pracy i brak czasu na sadzenie. Zresztą jedną sztukę wsadzałam w ziemię całkiem suchą. Czytałam tu i ówdzie że hasło O. pozwala na lepsze traktowanie ale nie skorzystałam z tego, bo uważam, że niezależnie od obecności na forum czy nie, nasze pieniądze, czas i opinia powinny mieć taką samą wagę
Co do ambrowców natomiast myślę że to może być kwestia stanowiska czy się wybarwiają, przecież dzieli nas tylko kilkadziesiąt km, też mam glinę a ambrowca we wszystkich kolorach tęczyJedyne co ma pod dostatkiem to słońce cały dzień i niezły wygwizdów
Cieszy mnie to niezmiernie
Jeśli są zielone znaczy korzenie już zapuściły na dobre W przyszłym roku ruszą a za dwa będzie już dżungla
Gdym dziś miała wysyłać to dostałabyś piękną, zakorzenioną sadzonkę wczoraj wykopaną.
Na zabarwioną kostkę jest pewien sposób - wymienić
U mnie z nawadnianiem różnie bywa bo wiatr zwiewa wodę na płyty i zawsze z którejś strony są zalane