zakupy to drobnica ale tym bardziej cieszą
brzoza na razie stoi w miejscu, chyba liczę na cud że w kwietniu zobaczę na niej świeże zielone listki

Ewa, masz fajny gust donicowy. Wszystkie Twoje bardzo mi się podobają, nowe również.
A mówiłam Ci już, ze wiosną wywalam moje wrzosy? Nie wiem jak Ty to robisz, że Twoje rok rocznie takie piękne. Moje chyba wcale nie zakwitną

Muszę zacząć szukać jakichś donic bo gdzie nie pójdę to kwiatki w donicach

Fajne kupujesz, są takie "klasowe" Pasują wszędzie

Szkoda tej brzózki Wiesz dlaczego?

Ewcia dla mnie 3x3 metry i pień grubszy od ramienia to już DUŻEEE drzewo )) Jak widzę korzeń wystający w trawniku ponad metr od pnia to słabo mi się robi na myśl o wykopaniu całości a właściwie najpierw zawartości 2 rabat ze 30 kwiatków i buksów, aby toto ruszyć. Prędzej koronę obetnę i zrobię podpórkę dla róży...

Najważniejsze, że kryzys mija i jest nowa energia "Drobiazgi" cudne nabyłaś. Brzozy szkoda, ale jak to Danusia mówi, będzie miejsce na coś lepszego
edit: czytałam u Magdy o O.L. - u mnie też na słońcu rośnie

Co to O.L. ????

Donica z bluszczem świetna
Podziwiam urodę hortensji w połączeniu z red baronem.
Wrzosy śliczne ale ja jeszcze nie chcę żeby kwitły, chce żeby lato trwało i trwało....

wiesz co? co prawda ona szoku przesadzania nie przechodziła ale tez bym zostawiła za płotem sąsiad na wiosne poosadziłą wykopane gdzieś brzozy, łądnie sie przyjeły, wypuściły liście a potem jakieś 3 miesiące po sadzeniu je trafiło, susza i całkiem uschły, straciły liście i stały takie patyki, obecnie sa pełne zielonych soczystych liści.