Ha ha

Wiedziałam

Poza tym nie będzie łysa cały czas. Wczytywałam się po blogach i forach i modrzew puszcza normalnie igły (jak z doniczki rzecz jasna) i widać na fotkach takie mikro zielone wąsiki z daleka- ekstra to wygląda. Myślałam że będę pierwsza, ale Ola, jesteś moim mistrzem

Sorry Asia- tradycjonalistko

A po gęste sosenki to zapraszam do mnie

Zbieramy z babcią młode pędy na syrop to drzewka są gęściutkie. Tylko zawsze traktowałam to jako atut, aż doszłam w zeszłym tygodniu do tych modrzewi to i sosenkowe choinki sobie u innych pooglądałam i okazało się że im bardziej łyse tym bardziej mi się podobają... Trzy albo cztery piętra gałęzi na choinkę wysokości człowieka to mało, głównie pień widać i pędzelki na końcu - i to fajnie wygląda. Taki trend widocznie na psychikę zadziałał

I pomyślałam : "Umarła sosna, niech żyje sosna"