kurcze glowie się nad ta kłosownica pod brzozami...
miaja tam być byliny i jeden rodzaj traw. Ssporo tej kłosownicy tam już mam. i ekonomiczna zjest i sybko startuje....zastanawiam sie tylko czy nie za bardzo smieciowa. bałaganiarska i do ciecia w sezonie.... help

Malkulka coś ostatnio marudziła na kłosownię.
Stipy też tam nie polecam. Też śmieci i różnie zimuje.

Trzcinnika masz juz ogrom.
Rozplenice późno starują ale w sumie u mnie niezawodne...i nic w sezonie z nimi przecież nie robisz.
Carexy? morrowi variegata? montana?

tak głośno myślę...

Tak Gosia na hakone ja chce wymieniac. Carey mi tam nie rosną bo mam od trzech lat tam id. Myślałam o sesleri bo ona jedynie wcześnie startuje i wysokością do jarzmianek, jezowek i rozchodnikow by pasowała. Ale one by jej tam trzeba. Masakra jakas

a no właśnie hakone jeszcze...też w sumie raz na wiosnę tnę. Nie trzeba wiązać.

o ktorej sesleri? jesienna czy heufleriana?

Obecna królowa


Po prostu piękne

Rabatę z anabelkami masz cudną zresztą jak i wszystkie inne

jeżdżąc w rodzinne strony mijam taki szpaler właśnie z anabelek, ma pewnie z 10 metrów długości i są posadzone jedna przy drugiej, normalnie na ścisk, jak kwitną nie widać tego, ale oni zawsze jesienią ścinają bardzo nisko i wtedy dokładnie widać

co do kłosownicy, kurcze mi się wydaje że ona u ciebie chyba najlepiej pasuje, tylko problem przy takiej ilości z cięciem właśnie. Heuflerianę też trzeba ciąć, mam dwuletnie i w tym roku cięłam dwa razy wiosną i z miesiąc temu, ładnie już odbiła ale bez cięcia była bardzo rozwalona