Rzeczywiście macie "przygody". U nas kilka razy w tym roku przeszła większa burza, ale na szczęście bez strat. Współczuję braku prądu, rzeczywiście nic przyjemnego.
Zdecydowanie! U nas przy byle wietrze lub większym deszczu nie ma prądu, bez agregatu nie dałoby się żyć. W tym roku zainwestowaliśmy w specjalne przyłącze.
No i my mamy z tych powodów kuchnię gazową - żeby chociaż wodę na kawę czy herbatę ugotować albo jajecznicę usmażyć .
Asia, dobrze że nawałnica nie wyrządziła Wam większych strat i nic Wam się nie stało.
Mówisz o prądzie?
Jeśli chodzi o telewizję czy komp to się zgadzam w pełni ale bez prądu mam tylko zimną wodę i zimno w chałupie co zimą bywa uciążliwe . No i lodówka...