to był zawsze za dzecka straszak wigilijny, bo ta zupa ma specyficzny smak, teraz już do niej dorosłam i gdy Babcia się zbuntowała i powiedziała, że nie robi, bo nie ma siły, to oburzone przejęłyśmy z siostrą tradycję, no bo jak to? Na Wigilii musi być Teraz już ją naprawdę jem z przyjemnością i smakiem

http://potomek-kontra-obiad.folog.pl/2012-12-26/prawdziwa_siemieniotka

widzę, że pracochłona jest...

Tak na deser chociaż dzieci już przed barszcz krążą a olej rzepakowy do wszystkiego,nawet na nim się rybkę smaży

u mnie też mniej slodko...sałatki i sledzie oprócz barszczu, pierogów i ryb. Na wigilię... Bo pozostale dwa dni miesne oczywiście...

to był zawsze za dzecka straszak wigilijny, bo ta zupa ma specyficzny smak, teraz już do niej dorosłam i gdy Babcia się zbuntowała i powiedziała, że nie robi, bo nie ma siły, to oburzone przejęłyśmy z siostrą tradycję, no bo jak to? Na Wigilii musi być Teraz już ją naprawdę jem z przyjemnością i smakiem

http://potomek-kontra-obiad.folog.pl/2012-12-26/prawdziwa_siemieniotka

Ja cież pierdziele ta ilość postów mnie powaliła Wybacz nie przeczytałam tylko oglądnęłam foty i wnętrza masz cudne.

My to trochę inaczej robimy, po ugotowaniu ziaren, przecieramy na metalowym sicie tłuczkiem i do gara zbiera się biała gęsta zawiesina, później dodaje się ją do wywaru z cebulą i zagęszcza mąką jaglaną, dodajemy na koniec śmietanę, smak jest delikatniejszy przez to.