to był zawsze za dzecka straszak wigilijny, bo ta zupa ma specyficzny smak, teraz już do niej dorosłam i gdy Babcia się zbuntowała i powiedziała, że nie robi, bo nie ma siły, to oburzone przejęłyśmy z siostrą tradycję, no bo jak to? Na Wigilii musi być Teraz już ją naprawdę jem z przyjemnością i smakiem