Ania na Grachamach sie nie znam ale już widzę jak pięknie będzie tam wygladać ...pole krokusów czadowe. Mojego niwaki z cyprysa będe przesadzać po świętach mam juz umówioną ekipę

Gdybym nie robił rewolucji to może tez bym się doczekał takich kęp krokusow albo irysów, ale... czy ja tak umiem?

melduję się w nowym wątku...miło tu i przyjemnie...pozdrawiam

Mala_Mi napisał(a)

Zrobiłam obchód ogrodu... i powiem nieskromnie, że mi się teraz bardzo podoba.....

Zazdroszczę...)
Ja jakoś co robię obchód ogrodu to stwierdzam że coś koniecznie muszę poprawić... przesadzić... przenieść...
Dzisiejsza poranna kawa w ogrodzie skonczyła się decyzją o stworzeniu ciągu kocimiętki tam gdzie się miesza z przywrotnikami i ciągu przywrotników tam gdzie się wepchnęła kocimiętka...

Mój świętej pamięci wujek mawiał że robota głupiego lubi... zawsze się zastanawiam co to właściwie znaczy? ja w każdym razie ciągle coś sobie wymyślę do zrobienia Nadmienię jeszcze dla całości że tenże wujek pięciu minut nie mógł usiedzieć bezczynnie

Moje krokusy też oczywiście rosną w złym miejscu
Pozdrawiam słonecznie

Kuklik - stwierdzenie, że mi się podoba, wcale nie oznacza, że podoba mi się wszytko. Chodzę po ogrodzie i też robię tylko wyliczankę co koniecznie pasuje zmienić.. jak litania. W ramach 10 minutowego prostowania kości i odpoczynku dla oczu od komputera... też łaziłam robiąc litanię Iza - robota głupiego lubi.. tez tak mówię. Ale krokusy kwitnące mi się podobają, nawet jak dużo z nich u mnie rośnie tez nie tam gdzie trzeba
Tych krokusów praktycznie nie widać... pasuje je przesadzić, ale zanim dojdzie do przesadzania, to tak zarastają, że o nich zapominam.

Czy pod trawą.. takich to mam o ho ho... ale kto by się takimi przejmował.

Aniu, co to za carex na zdjeciu powyzej/ super przetrwal zime!

popcorn napisał(a)

Aniu, co to za carex na zdjeciu powyzej/ super przetrwal zime!

Ice Dance

beta napisał(a)

melduję się w nowym wątku...miło tu i przyjemnie...pozdrawiam

Nie wiem czy tak miło..bo ostatnio mam ciągle nerwa Brak czasu i nieustanne przeziębienie po zapaleniu oskrzeli... wiec szanuję się w ogrodzie i bywam w nim głównie porobić fotki.. w dodatku krokusy powoli przekwitają...
Jednak najpromienniejszy uśmiech forumowy zawsze witam w dobrym nastroju

Sebek napisał(a)

Gdybym nie robił rewolucji to może tez bym się doczekał takich kęp krokusow albo irysów, ale... czy ja tak umiem?

Tak jakbym ja nie robiła rewolucji.. na wsiowej rabacie zaczynam od zera z cebulowymi... ale posadziłam.. bo teoretycznie rewolucji nie planuję. a raczej nie planowałam. Fotki zrobiłam dla siebie, by za 2 lat porównać ile ich przybyło Szału nie ma.. ale będzie



Tych moich nowych nasadzeń krokusowych wogle na foto nie widać.. ale są pomiędzy bylinami.. niech walczą o miejsce

makkasia napisał(a)

Ania na Grachamach sie nie znam ale już widzę jak pięknie będzie tam wygladać ...pole krokusów czadowe. Mojego niwaki z cyprysa będe przesadzać po świętach mam juz umówioną ekipę

Ja niwaka cyprysowego znad oczka będę wysadzać.. i nie mam pojęcia gdzie go dać.. a żal wyciepać.
Będzie tu spora rabata różano-piwoniowa, tylko nie mam kiedy się za nią wziąć. A rośliny zamówione Zawsze tak jest, że jak mam czas to nie ma co robić w ogrodzie, a jak nakupię roślin i mam pomysł..to wpada pilna robota.. Ale dam radę.. warzywnik przekopany jesienią.. będzie tymczasowy ogród. Bo jak nie mam czasu na rabatę to i na warzywnik też nie mam.
I krokusy.. powoli się żegnamy z tym asortymentem.