ale Ci pogoda sprzyja nadrobisz zaległości i pogoda się ustabilizuje wnet zakwitną przebiśniegi i fru do ogrodu
też cieszę się z pogody i nadrabiam na wszelkich frontach
Szczerze mówiąc nawet nie wiem jaka pogoda.. .... widzę tylko monitor komputera i stertę papierów.. Nawet nie sprawdzam pogody bo mi wszytko jedno. Jak skończę to będą święta.. Tym sposobem nie przeżywam brzydkiej pory roku..bo nie mam na to czasu.
Na forum zaglądam na 5 minut, bo po 14 godzinach gapienia się w monitor mam wstręt do tego urządzenia. A teraz mówię dobranoc... bo rano ledwo wstaję.
Aniu jak krew z nosa i po grudzie idzie u większości z nas .....może prócz Irenki.....ja zganiam na pogodę właśnie i tą beznadziejna porę roku bez słońca i kolorów
Na poprawę humoru zostawiam
Aniu modrzewnicy nie przycinam, rośnie gęściutko, cieszę się ogromnie, że zaproszenie przyjęłaś....oficjalnie na Twoim wątku zapraszam Cię do mnie w przyszłym roku, a termin to jeszcze sobie doprecyzujemy