Mala_Mi napisał(a)

Muszę poszperać kiedy siać pomidory aby posadzić pod nieogrzewanymi osłonami... chyba, że ktoś już gdzieś to przeczytał.. dwie Agi będą wiedzieć.. Loczek i Grabulki.. pora odkurzyć ich wątki

Anula, patrz p. 5
http://katarzynabellingham.blogspot.com/2016/01/kiedy-i-jak-wysiewac-pomidory-nie-za.html

Aniu, gdy zabierzesz się za te pomidory, daj znać Zaglądam do Ciebie częściej niż do siebie, więc raczej nie przegapię

I jeszcze jedno pytanie, czy odmiany gruntowe można hodować pod osłoną?
Pozdrawiam!

Czytam tu i uwdzie że już frencz miałaś? Szalona kobieta. U mnie mokro strasznie i wieje więc siedzę w domciu

Aniu, pomidory sieję za tydzień. Zanim wzejdą kolejny tydzień do końca miesiąca będą dobre do pikowania. Pikuję jeden raz rozsadę wysadzam koło 15 kwietnia, chyba, żeby przymroziło, to się wstrzymam,

Po wysadzeniu do szklarni dodatkowo przykrywam folią albo włókniną. Zanim się dobrze nie przyjmą. Na wszelki wypadek, trzymam kilka roślin gdyby mróz zwarzył te wsadzone.

Ostatnie dwa sezony mi się udawało trafić w temperaturę. Oczywiście śledzę w czasie wszystkie możliwe prognozy. Ty masz dobrze, bo w razie czego, możesz szybko wstawić jakiś znicz do szklarni. Mnie by było trudno galopować do ogrodu wieczorem. Zawsze jest ryzyko.

Najlepsza rozsada to taka 7 tygodni od pikowania. Możesz policzyć ile potrzebujesz czasu na przygotowanie rozsady. Termin 15 kwietnia można oczywiście dowolnie przesuwać.
Życzę powodzenia.

dubelek

chelll napisał(a)

Aniu, gdy zabierzesz się za te pomidory, daj znać Zaglądam do Ciebie częściej niż do siebie, więc raczej nie przegapię

I jeszcze jedno pytanie, czy odmiany gruntowe można hodować pod osłoną?
Pozdrawiam!

Pomidory gruntowe można uprawiać pod osłonami, Tylko one przeważnie są niskie, wiotkie i samokończące się i są bardziej podatne na choroby. Ja miałam kiedyś odmianę beta, czy beta lux - dokładnie nie pamiętam ta jest sztywniejsza, ale i tak kijki im trzeba dawać.

Ja sie jednak skoncentruje na plewieniu chwastów bo mimo zimy te cholery rosna
A dlaczego nie tniesz klona? Moje brzozy po cieciu nie płaczą to i dobry czas dla klona

Mala_Mi napisał(a)

Acha.. z hakonechloa najładniejsza o tej porze jest Nickolas, to ta rudo-złota



A to inne odmiany... zdecydowanie brzydsze.

Lubię brąz zimą jaki by nie był. Twoje okazy nie należą do przeciętnie rosnących

No to znalazłam. Nikolasa, co daje radę w słonku i na bardziej suchym. Bo mi Toszka zapodała wizję zagajnika brzozowego i zamierzam tę wizję zrealizować. Co prawda, sezon wiosenny (choć się nie rozpoczął) dla mnie zakupowo jest zamknięty, bo wszystko co nie jest kolumnowym cisem jest be, to miło wiedzieć, że czeka na mnie (za jakiś czas) taki piękny Nikolas. Może i nie jeden!. Buziaki!

Byłam u lekarza zapraszam na sprawozdanie