Werbena rzeczywiście szybko się sypie... Właściwie od razu
Ale z Was marudy sypie sie sypie...wiadomo nie pierwszy raz ja scielam.ale dobrze wyglada chocby przez chwile
jakoś tak mnie przyszło do głowy, że wolałabym aby był nim ogrodnik
Sebek, dlatego to była kolejna rzecz, która mnie w niej wnerwiała. Kusiła by pakować w wazon, a pozniej tylko zbierałam pył z blatu
A ja nie moge wstac z sofki, by tulipana upchnać w ziemie. Ba korzystajac z wyjazdy M domówiłam skromne 400 sztuk
Ja jestem człowiek ściereczka... Co nie znaczy, że werbeny w ogrodzie nie lubię