Kasya napisał(a)

Jaki deren 4m od budynku ? Taki krzaczasty ??

Zielona Ja mam i u mnie robi się okrągła beczka. Nie wiem, czy obok okien jest ścieżka? czy jest płot sąsiada, czy w tle jest dzialka. Za mało danych, moje derenie są rozłożyste Ale ja nie mam pojęcia o małych. Z drugiej strony, ja bym derenia nie posadziła przy oknie. Dereń to królowa na czas kwiatów, a i nie zawsze je będzie miał, bo jak przemarznie, to nici z kwiatów. Z liści dla mnie jest średni, ot krzaczor Ale powtarzam, to moje zdanie, a jak to Kokoszka powiedziała, ja kocham wszystko co brzydkie

Efffa napisał(a)

Ale tu u Ciebie fajnie,taras super!

Taras będzie fajny, na razie bajzel budowlany mam, kable do oczka, napowietrzacze itd

Ensata napisał(a)

irysy bródkowe99% mojej uwagi skupiam na nich

Doczytałam, że kochasz irysy
Mam kilka odmian/kolorów na zbyciu. Jeśli byłabyś chętna mogę wysłać Ci fotki. Niestety nie znam sie na irysach i nie wiem jak odróżnić bródkowe, ale Ty na pewno będziesz wiedziała czy to takie jakich szukasz

Margo napisał(a)

Doczytałam, że kochasz irysy
Mam kilka odmian/kolorów na zbyciu. Jeśli byłabyś chętna mogę wysłać Ci fotki. Niestety nie znam sie na irysach i nie wiem jak odróżnić bródkowe, ale Ty na pewno będziesz wiedziała czy to takie jakich szukasz

MargoDziękuję bardzo ale sama muszę poczekać, bo tu irysy będę miała drugi sezon. A, że warunki mam niekorzystne, to chcę sprawdzić, czy podrasowywanie coś daje. Szkoda by u mnie się zmarnowały. Idę do Ciebie oglądać foty

U mnie fotek nie obejrzysz, nie mam wątku
Mogę Ci wysłać zdjęcia, ewentualnie wstawic w Twoim wątku

Margo napisał(a)

U mnie fotek nie obejrzysz, nie mam wątku
Mogę Ci wysłać zdjęcia, ewentualnie wstawic w Twoim wątku

Dlaczego!!! No jak tak można?

Słuchajcie, bo jestem na granicy wytrzymałości nerwowej Nie dają mi spokoju moje obrzydliwe brabanty Nie wiem, co zrobić, nawożę, przyciełam, ale...za płotem wybudował mi się kanarkowy dom, właściciele, zwolennicy dosadnego słownicta wzbudzili od pierwszego wejrzenia moją głęboką, intensywną niechęć. Myślę dniami i nocami jak się od nich odciąć. Zdradzieckie brabanty wyglądają, jak wygladają. Nie mam sumienia ich wywalić. Ja z tych, co rośliny nie wyrzucą za żadne skarby ( w sumie traktuję na równi ze swoją rodziną, ba nawet lepiej, bo rodzina mnie częściej wkurza) Co robić??? Kupić z 15 sztuk żółtej odmiany? Kórnika? Posadzić naprzemiennie? Ale jak wtedy będę z tyłu cięła te brabanty?

O matko nie tylko ja tu jestem z brabantami aż mi się lżej zrobiło ,że jeszcze kogoś wkurzają i ja swoich też wyrzucić nie mogę...ale Ty chcesz te 15 sztuk wcisnąć pomiędzy te czy jak ,bo nie wiem...Właściwie to nieważne, bo naprzemiennie to po prostu nie sadź-pstrokacizna się zrobi

A mogłabyś dla nich znaleźć inną miejscówkę na działce?

Takie duzo juz szkoda...ja sie nie znam.ale ja bym przesadzila tak zeby wyjac co druga i wsadzic 2 zeby zagescic od razu....a potem Ci wsadze zdjecia jak mozna zrobic z brabantow piekny zywoplot...mam gdzies zdjecie takiego...no chyba ze calkiem ich nie lubisz ?