Aaa ..tzn,że takie szyszeczki tylko z niedoboru minerałów itd.się wytwarzają ?

To ja muszę moje świdry podsypać nawozem,bo zaczynają szyszki pokazywać

Słuchaj, kazał kopać głęboki dół i sypać dobrego podłoża, może u Ciebie będzie im dobrze. Szyszkuje roślina jak ma stres, za dużo wody, za mało, niekorzystne warunki. Dzisiaj widziałam w szkółce niepodlewane i wyglądały milion razy lepiej niż moje

U mnie nic dziwnego się nie dzieje poza tym,że z promocji różnej wielkości ,rzadkie..szyszkują ..chyba o niczym nie zapomniałam...i wiem ,wiem ,że powinnam dużo podlewać i ciąć..

a aureospicate patrzyłaś...coś mi świta ,że Danusia kiedyś je polecała jeśli muszą być tuje...

Jak ma stres powiadasz...a może by im tak nerwosolu w dołek dać

Daj szansę tym brabantom - one wcale nie są takie złe, a w tym roku powinny już co najmniej przysłonić kolor elewacji Na zawał nie schodź, nie daj sąsiadom tej satysfakcji

wymiana to spory koszt , zacznij je strzyc (góra i front), młode przyrosty ładniejsze zakryją suche nasienniki(sąsiadów też )za dwa lata powinna być już jednolita ściana,
u siebie w pobliżu stołu i ławy żeby ich nie widzieć posadziłem rząd miskantów olbrzymich a dalej różne iglaki i liściaste

Zbyszek dobrze radzi moim zdaniem. Mam Gederlandy i jednego zabłąkanego miedzy nimi brabanta. Praktycznie się nie różnią. Różnicę widzę tylko w trakcie szyszkowania. Tak się składa że mam również Kórniki i chociaż zapewniano mnie że szybko rosną to niestety rosną duuużo wolniej niż wspomniane Gederlandy. Ja bym się zastanowiła z tą wymianą...Osobiście nie lubię brabantów ale moja mama która je wielbi ma spore i ładnie zagęszczone okazy takie że podglądanie sąsiadów jest niemożliwe

ps. Nie będę już u Zielonej pisać bo mnie pogoni ale uśmiałam się z Pana Rybki Długo nie wiedziałam kto to, po co i na co w tym miejscu