Marzenko ja się nie znam (musisz mieć to na uwadze), ale jeśli chodzi o kształt i odbiór wizualny, to głosuję za opcją nr 1. Co do roślin w ogóle się nie wypowiadam
Jola, twoja lawenda ma chyba bardziej mocniejszy kolor. Moja inna, taki delikatny fiolet. Jak będę sadzić na innych rabatach to kupię inną odmianą, taką jakąś intensywną.
Tylko mi nie mów że te piękne szałwie to też u Was wszędzie można kupić? U mnie co najwyżej 3 dostanę u jednego a potrzebuję z 30 Chyba musze przez neta zamówić Albo rzeczywiście pozwiedzać NS
Szałwi mam tylko 6 sztuk, z czego 3 kupione w przypadkowym ogrodniczym - 3 ostatnie, a kolejne 3 dokupiłam na rynku maślanym. Bardzo mi się spodobała ta szałwia i pewnie dokupię jak znajdę. W ogrodniczym też widziałam, ale sporo droższa - możliwe, że jakaś odmiana konkretna.
Wrobelki - a pewnie, że przyjedź. Najlepiej rano na ryneczek a potem na ogrodnicze ruszysz. Na rynku wiele rzeczy można kupić fajnych, taniej niż w ogrodniczych.
Magda, chwastów to się dziś nawyrywałam... Było parę wiadereczek. Ale wykorzystałam moment, że jest po deszczu i mi się chce Nie wiem po co to dziadostwo rośnie...