Poli, cieszę się bardzo
Wrócisz na 100%, ja często wracam, bo jestem zauroczona Babią i szlakami wokół

Jolu, dziękuję

Kawciu, też mam taką nadzieję

Toszka, problem jest. Nie mam ciągle tego obornika, jest problem logistyczny, a czas goni, M mam tylko w soboty popołudniami żeby mi coś pomógł. Czy jak przekopię to teraz jeszcze z korą, mączką i dolomitem, to myślisz, że mogę jutro te cisy przesadzać?
A jak będę miała obornik, to po prostu rozłożę wierzchem i przemotyczkuję i ziemia go wchłonie? Bo już nie wiem co robić, stoję w miejscu, a jak nie przesadzę cisów i serbów, to znowu rok czekania.

Tak, jak zdobędziesz obornik to wprowadzisz pomiędzy bryły korzeniowe. Świeżo sadzone to i wielkośc brył zapamiętasz. Ciężkie życie ogrodnika...czasami musi kombinować

Kamień z serca, myślisz, że mogę już jutro przesadzać te cisy? A za tydzień sadzić serby?

Tak! ma być ochłodzenie i deszczowo przez tydzień...a od października znów ponad 20 stopni.

No właśnie tak pomyślałam, że ma w tym tygodniu padać, to chyba dobrze bym się wpasowała To jutro od rana leję wodę pod cisy, czekam na M i działamy

Toszka, zobacz co znalazłam Bez azotu, tyko potas i fosfor i do tego 2 kg

Ania, u mnie też sadzenie
Dziś u sąsiadów zaczęli robić dach, więc lada chwila się okaże czy będą okna. Wczoraj kupiłam dwa klony srebrzyste, szybko rosną i wielkie, ale akurat mnie to w tym miejscu pasuje.

Aniu, takie 2 kg PK na ile wystarczy?

Czytam tylko, że ten konkretny nawóz obniża ph.