do jarmużu podchodzę jakoś tak sentymentalnie, pamiętam jak moja babcia go hodowała i czasami zimą chodziłyśmy po niego na ogródek działkowy, niestety smaku nie pamiętam. Pomyślę o nim w przyszłym roku
A ten czerwony potwór to jakaś inna odmiana czy po prostu starszy egzemplarz? Bo to dwuletnie chyba.... ?
Fajne skrzynie - muszę się nad taką formą warzywniaka zastanowić Jak Ci się one sprawują ?
Amelka, myślę, że to dobra przekąska, zamiast normalnych chipsów, szczególnie, że gdzieś czytałam, że mały ma lekką nadwagę. To może taka forma będzie dla niego dobra. Kiedyś robiłam jeszcze cukierki z kaszy jaglanej, jabłek i kakao
Agnieszko, nie, wszystkie jarmuże sadziłam w tym roku Ten czerwony jest kupiony na targu, te zielone są z moich wyhodowanych sadzonek.
Edit: zapomniałam o skrzyniach się wypowiedzieć. Jak dla mnie super, łatwiej zapanować nad warzywnikiem
A mi się wydaje, że nawet kiedyś w biedronce był
Nie ma jak forum, na każdy temat jest rada i odpowiedź