Aniu
ja lubię wątki, w których się coś dzieje a Twój jest właśnie taki. Zostaję i będę się wtrącać co jakiś czas .

podgladam i czekam na efekty i decyzje

Piękne stożki ma Ana, nie wiem czy widziałaś

Renatko, ale myślisz, że można połączyć te rabatki z tym paskiem żurawek obok chodnika? Co do stożków, to powiem jak na spowiedzi boję się wszelkich kulek i stożków, które trzeba ciąć Wystrzegam się tego jak tylko mogę, jak ma coś u mnie być kulką, to kupuję roślinkę, która sama tak rośnie. Boję się, że sobie nie poradze z cięciem.

Wleciałam do Ciebie, bo ostatnio dość często się mijamy
Wątek przejrzałam. Mnóstwo pracy włożone w tworzenie swojego miejsca na ziemi. Efekty bardzo fajne. Wiata... też mi się taka marzy.
Jasio rośnie jak na drożdżach
Będę zaglądać

Podglądam. Niestety nie wiem co doradzić, stozki wydają mi się lepszym pomysłem, ale cena pewnie też wyższa.

Wiesz kiedy osoby takie jak my, czyli pełne energii do działania, nie umieją? dopóki się za to nie zabiorąCięcie nie jest trudne ... pewnie za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie ale już za kolejnymi będzie coraz lepiej
Ta duża rabata stykałaby się po prostu z tą żurawkową

hej Aniu
no coś się u Ciebie już dzieje
muszę się wziąć za moje rozmyślania
wiesz że trzymam kciuki za Twoje projekty ale i nie pomogę bo ciemna jestem jak tabaka w rogu