Ewo, super
Ela, ja u Ciebie też jestem, tylko nie piszę, bo mi czasu brakuje na wszystko

Niestety w pracy mam urwanie głowy, z papierzysków chyba do urlopu nie wyjdę. A jak już coś wypchnę, to wpływa następne. Ale nic to, lubię swoją pracę
Agatko, też macham
Mirelka, sianą trawę też trzeba codziennie podlewać, nawet kilka razy, bo inaczej wyschną zaczynające kiełkować nasionka. Gdzie ja kupię tak mało tych rolek? A druga rzecz, że M nie chce się zgodzić. Mówi, że wszędzie niech już będzie taka sama trawa.
Iwonka, ja właśnie też chcę ziemię kupioną wymieszać z rodziną rozluźnioną piaskiem, dodać kompostu i mam nadzieję, że będzie dobrze
Monika, ja chyba siałam Graminex