AgataP
08:45, 07 mar 2016

Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Ania, zachwyt nad chodniczkiem dla Taty i ode mnie
Uwielbiam takie prace. Na zasadzie coś z niczego
) My w tym roku musimy wypucować całą elewację i ścieżki też, bo kurzu od ziemi po tamtym roku ogrom. Jeszcze tylko ten żwir wysypać. Mam już wstręt do łopaty, zdecydowanie wolę szpadel i sadzić roślinki.
Ja tez myknęłam na ogród, Zośka w domu z Tatą, a ja wycinałam resztki suchych badyli, zgarnęłam liście z rabat. Teraz przytnę hortensje i spróbuję ukorzenić. Dziś jadę po kompost, zasilę bylinówkę


Ja tez myknęłam na ogród, Zośka w domu z Tatą, a ja wycinałam resztki suchych badyli, zgarnęłam liście z rabat. Teraz przytnę hortensje i spróbuję ukorzenić. Dziś jadę po kompost, zasilę bylinówkę

____________________
Z Pszenicznej...
Z Pszenicznej...