No piękne zakupy!
Aniu to jarmuż już wysiałaś? I już pikujesz! Też dziś zasieję
A lawenda w Obi już jest? Ta w multipakach....

Ania rozchodnik da radę, ostatnio pies mi podeptal i mimo to,że jest splaszczony to rośnie szukam i szukam, masz gdzieś może jeszcze zdjęcie tej inspiracji budleji i białych rozchodniki?? Plisss wstaw u mnie jak znajdziesz buziaki

hej hej
no ładnie ci się prace posuwają do przodu super
zazdroszczę mnie ostatnio ciągle czasu brak robię tylko to co muszę

Mirelka, więcej się nabiegałam za Jaśkiem Na razie to pięknieje ta jedna rabata, którą wychodzi na to, że robię rok No, ale pomalutku

Agnieszka, zobacz mu w korzonki, może coś faktycznie go zżera.

Agnieszka druga, jarmuż wysiałam, jeszcze chyba chwile do pikowania. Mam też sadzonki z zeszłego roku, ale żeby utrzymać ciągłość, a to roślina ponoć dwuletnia, to w tym roku też wsiałam, żeby coś zostało, jak ten z zeszłego roku się skończy.
Lawendę w 6-paku w Obi u mnie widziałam

Paulina, no mam nadzieję, że będzie żył, bo to te Star Dust właśnie...
Nie mogę teraz znaleźć zdjęcia tej budlei i rozchodnika, to jakoś na jesień zeszłego roku musiało być.

Kamila, no ja też robię to co muszę, a to muszę

Uff doczytałam
z wypiekami na policzkach i uśmiechem na twarzy
zakupy, skrzydełka w aucie i podeptane roślinki dzieje się ... oj dzieje

Ania ale jeśli też siałaś rozplenicę to dawaj zdjecia, nie wiem w jakim stanie wzrostu mam myśleć o pikowaniu

Agatek, dzieje się tyle, o ile M ciągle nie ma czasu, sama sobie mam ziemię zamówić i rozrzucić? Chyba będę musiała. Nawet kosiarki nie ma kto do serwisu oddać, a trawa woła o koszenie.

Agata, siałam HAmeln i Moundry. Wstawię wieczorem, dziś chyba będę pikować.

Dzięki za wieści - muszę się wybrać

Kobieta to jednak potrafi ja też wszystko do auta upycham a po tem się dziwię jak to się zmieściło

Trochę poczytałam...ale muszę więcej czasu wygospodarować na resztę...
Zdeptany rozchodnik powinien puścić nowe....mi się w tym roku udało swojego zdeptać....a teraz nic po nim nie widać....to roślina nie do zabicia.
Mój mały pomocnik tylko by podlewał....roślinki i siebie na zmianę....