paulina_ns
09:25, 11 kwi 2016

Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Przypomniało mi się jak 2 lata temu pojechaliśmy do Realu na zakupy, był na promocji domek z plastiku dla dzieci, no to co bierzemy, bierzemy, ładnie zapłaciliśmy idziemy do samochodu i co....nie było opcji zeby wpakowac go do samochodu, staliśmy pół godziny pod sklepem i mąż dzwonił po znajomych, w końcu mój brat się zlitowal i przyjechał większym autem, a jak zobaczył nas i ten domek zaczął się tylko z nas śmiać
.
