Paulina, no mam nadzieję, że będzie żył, bo to te Star Dust właśnie...
Nie mogę teraz znaleźć zdjęcia tej budlei i rozchodnika, to jakoś na jesień zeszłego roku musiało być.

Proszę dla przypomnienia Ja sobie zapisałam gdzie masz to zdjęcie hi hi hi Jestem niesamowita prawda
Pauli też wkleiłam

Mirelko no jesteś niesamowita

Ulala! Widzę, że zapał do pracy jest
Wklej proszę zdjęcia z zamontowanymi kratkami. Ciekawa jestem efektu

Agnieszka, proszę bardzo

Tereniu, no ja mam malutki samochód, to jak chcę coś większego, to biorę od M, albo tatę proszę

Sylwia, cieszę się, że Twój rozchodnik żyje, mam nadzieję, że z moim też tak będzie Mój Jasio, po ostatniej akcji podlewania był cały mokry, aktualnie pochowałam wszystkie konewki, żeby go nie kusić

Mirelka, no niesamowita jesteś Dzięki za pomoc

Agatko, dokładnie

Ewelina, do zamontowania kratek, to jeszcze długa droga Jak będą, to wrzucę fotkę

Ania, widzę, że działasz. Powiedz mi, tak na oko, w jakiej odległości sadziłaś rozchodniki? Co do strat ogrodowych to u mnie też na razie nieuniknione... Np. bardzo fajne były patyczki hortensjowe do zabawy...

Wykopałam dziś denerwujące mnie żurawki przy chodniku do domu, te które po zimie wyglądały jak suche placki, a po oskubaniu nic prawie z nich nie zostało. Zaczęły odbijać, ale denerwowało mnie, że zanim znowu będą piękne, wypasione to znowu za chwilę będzie zima. Rosną już po sprawdzeniu, czy nie ma w nich wstrętnych opuchlaków (ufff... nie ma) w nowej kwaterze. W ich miejsce wsadziłam berberysy, dwa zamiast trzech, bo przy jednym coś odkryłam (zaznaczone kółkiem), nie wiem, czy to nie siewka? Na razie nie ruszam, niech sobie rośnie

Wykulkowałam dziś także w końcu lawendę, bo już chyba wszyscy mają pociachaną, a moja straszyła
Wsadziłam pod płotem drugą jeżynę bezkolcową i zaczęłam robić kółka wokół krzewów owocowych, podsypałam kompostem. Muszę tak wszystkie zrobić, a kiedyś zerwę całą darń i zrobię rabatę owocową
Bergenie rosną, a na koniec Hameln dla Agatki (trochę niewyraźne). Miałam popikować, ale nie mam siły...

Marzenka, myślę, że tak na oko, to z 40 cm
No straty na razie chyba niestety będą, ale co poradzić

super kuleczki z lawendy muszę swoją tak poformować

Ania mało u kogo Hameln wzeszła. Jedno, trzy źdźbła to sukces, a u Ciebie sporo jej siewek