AnnaCh
12:30, 05 lip 2015

Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Mój tata jest szalony i niezniszczalny. Przyjechał wczoraj ok. 16, tak żeby na tarasie nie było już słońca. Stwierdził, że za gorąco na płytki, bo klej będzie szybko wysychał, wiec zrobi brakujący fragment chodnika pod schodami. Brakowało tak jakby ostatniego schodka, bo pierwotnie miały być tam płytki, ale że byłyby równo z chodnikiem, to stwierdziliśmy, że na bank odpadną, bo podejdzie woda. Jesienią skuliśmy ten schodek i tak było do wczoraj
Taka fosa była jak popadało. Uparł się, że zrobi wczoraj i słuchajcie skończyło 21.30
A przy tym zakurzył wszystko dookoła podczas cięcia płyt, a sam wyglądał jak w mące 

Żeby nie było, że ja nic nie robiłam
Pomalowałam Jasiowemu piaskownicę i nawet udało mi się przesiać dwa wiaderka piasku
Jasio wieczorem już się trochę bawił 
Juka już prawie, prawie kwitnie
Liatrie podobie




Żeby nie było, że ja nic nie robiłam




Juka już prawie, prawie kwitnie


Liatrie podobie


____________________
Ania - Malutki pod lasem
Ania - Malutki pod lasem