KasiaW76 napisał(a)

o jaki boski blond pomocnik proszę o jego wypożyczenie na jakiś czas ? )) słodziak )

Rozchodniki fajne i też będę u siebie dawała kilka sztuk choć wcześniej się przed nim nie wiem dlaczego ale broniłam Chcę jednak odmianę tę dużą

Kasiu, przykro mi, ale o wypożyczeniu Jaśkowego pomocnika nie ma mowy W sumie to nie wiem jak długo byś z nim wytrzymała?

Co do rozchodnika, to to jest właśnie rozchodnik okazały, inaczej olbrzymi

KasiaW76 napisał(a)

Aniu a co to za piękna hosta?

Kasiu, nie mam pojęcia co to za hosta, rośnie tego trochę u mojej teściowej, to wyrwałam
Po zdjęciach wydaje się, że to White Christmas.

Ale masz Słodziaczka blondaska
Śliczny chłopczyk

jolka napisał(a)

Ale masz Słodziaczka blondaska
Śliczny chłopczyk

Jolu, dziękuje Ci bardzo
Jasio stara się mi bardzo "pomagać", dziś np. wysypał mi ziemię na chodnik z rabaty, żwirek z rabaty, który myłam powywalał na trawę, pourywał łebki aksamitkom itd...

Moja różyczka dla Ciebie

No dobra, dziś było tak gorąco, że dopiero wieczorem można było coś zrobić. Tak jak pisałam wcześniej Joli, Jasio bardzo mi pomagał, więc niewiele się udało, ale zawsze malutki kroczek do przodu
Funkie - hosty są w doniczkach, jeden listek jest jednobarwny, ciekawe czy to inna hosta, czy się wybarwi?

Rozchodnik podzielony na dwie kępki i posadzony przed hortensjami, będą jeszcze dwie kępki tego dwukolorowego. Udało mi się nawet umyć sporo żwirku i podsypać. Jasio miał wielką radochę przy myciu żwirku, a upaprał się przy tym strasznie

Kiedyś wcześniej wklejałam zdjęcie jednej z moich rozdzielonych, przesadzonych hortensji. Widać na nim było, że będzie kwitła Druga z tego dzielenia rośnie i wypuszcza od dołu nowe przyrosty Jupiii... chyba przeżyją

Aniu w upały może lepiej nic nie sadz. Chyba, że do cienia ale jak wiem to u Ciebie tyle co u mnie jak na lekarstwo. Wieczorem i wcześnie rano podlewam wszystkie roślinki.

Anusia napisał(a)

Aniu w upały może lepiej nic nie sadz. Chyba, że do cienia ale jak wiem to u Ciebie tyle co u mnie jak na lekarstwo. Wieczorem i wcześnie rano podlewam wszystkie roślinki.

Anusia, tylko, że ten rozchodnik i hosty od niedzieli stały w misce z wodą. Pomyślałam, że wóz, albo przewóz. Hosty z tymi doniczkami wyniosłam za dom do cienia, a rozchodnik dosyć wytrzymały jest, może da radę.
Ze względu właśnie na upały nie dzieliłam już tego dwukolorowego, żeby mi się nie zmarnował, rośnie sobie w doniczce.
I też większość roślinek podlewam rano i wieczorem.
Pozdrawiam.

Hosty wyglądają podobnie,ale mogą się różnić..
a róża ładniutka

Tak jest- teraz tylko podlewanie w upały. Nie ma sensu sadzić.

anabuko1 napisał(a)

Hosty wyglądają podobnie,ale mogą się różnić..
a róża ładniutka

Aniu, dziękuję bardzo w imieniu róży
Zobaczymy co będzie z tymi hostami,na razie się trzymają, stoją od wschodniej strony na parapecie pod balkonem, więc szybko mają cień, a słonko tylko rano.

zbigniew_gazda napisał(a)

Tak jest- teraz tylko podlewanie w upały. Nie ma sensu sadzić.

Zbyszku, tak jest Melduję, że teraz już tylko podlewam, wczoraj wieczorem, to nawet ostro, bo strasznie wszystko oklapnięte było Wyciągnęłam węża i lałam dość długo, ale chyba się opłacało, bo przed chwilą jak poszłam do ogrodu, to pod liśćmi ogórków wilgotna ziemi jeszcze I małego ogóreczka wsunęłam Pyszny był
Pozdrawiam