Dominika, siej już teraz

Będziesz miała już wiosnę

Fajny kolor mają, na razie będą zastępować jeżówki Green Jewel

No i wabią motyle
Kamila, nie mogłam się powstrzymać
Zoja, dzięki za informacje, moja mama zawsze miała dużo cynii
A dmuszka mam zamiar siać dopiero w kwietniu
Małgosiu, czekam z utęsknieniem na Panią Wiosnę
Sylwia, miałam w tym roku za dużo nie siać i nie kupować

Obiecanki, cacanki

To jest silniejsze ode mnie
Mirella, nie wiem co z tą szałwią, mam od Reni Compacta Bright Rose. Chyba na Deep blue, nie mam na razie miejsca. The Fairy za radą Hani w porze kwitnienia forsycji będę cięła, celem zagęszczenia
Asiu, no dobra, jeden pączek, a drugi mały pączuszek
Iwonka, u mojej mamy też wolą nasionka, ale u mnie nie mają nasionek, to zjadają co jest, czyli kulki
Łucja, pewnie, że się uda

Przemek z Życie w wiejskim ogrodzie ma całe łany dmuszka
Agata, ja też w tym roku jednoroczne

Muszą się udać nam w tym roku warzywka
Kasia, oj tam od razu wyrzuci

Nie wyrzuci jak zobaczy jaka jesteś szczęśliwa

A jak potem ktoś będzie chwalił ogród, to będzie chodził dumny jak paw
Aniu, siałam te zwykłe, nieodmianowe, różowe. Szczerze to najbardziej je lubię

Najpierw do takiego pudełka po lodach siałam, trochę tylko, nie całą paczkę, bo praktycznie 100% wschodów, a ja chciałam kilka

Chyba to był luty/marzec. Ziemię miałam do wysiewów, kupowałam w ogrodniczym, ofoliowałam to folią spożywczą i zraszałam, miały taką szklarnię

Jak miały już po listku właściwym, to pikowałam do kubeczków po jogurtach lub śmietanie. A w maju, czerwcu do gruntu

Część zakwitła jeszcze jesienią

Jak chcesz te zwykłe i do tego zaoszczędzić, to jak najbardziej polecam, nie może się nie udać

No i do tego ile radości, że się coś samemu wyhodowało
Agnieszka, jeszcze nie, pomyślę o tym w drugiej połowie lutego, choć niektórzy już zaczynają, np. z papryką
Ania, moje część zakwitła jeszcze w tym samym sezonie. I ja siałam te zwykłe, nieodmianowe
Agnieszka, mam w kotłowni jeszcze 3/4 worka z zeszłego roku, na razie mi starczy