bozga
20:23, 06 cze 2015

Dołączył: 05 kwi 2015
Posty: 3390
Kontynując derenie dowiedziałam się w szkółce, że te z różowymi kwiatami opanowała jakaś zaraza grzybowa ( mają je odizolowane od reszty i próbują pryskać różnymi preparatami na razie z marnym skutkiem), oczywiście pleciałam zobaczyć no i rzeczywiście ja u swojego Cherokee Brave tez takie coś w zeszłym roku zauważyłam ale nawet nie myślałam, że to choroba, teraz też mam trochę plamek na liściach ale zdecydowanie mniej niż w zeszłym roku
Muszę leczyć moją piękność


Muszę leczyć moją piękność

