Jak ty pięknie przypadkowo tworzysz kolejne hortensjowe rabaty...annabelki cudowne, mi młode kupione sadzonki zjadły ślimaki...wracam się u Ciebie do maja na derenie kwitnące?
Pozdrawiam Bożenko

bozga napisał(a)

Czy ta niebieskość ma nazwę?

bozga napisał(a)

hortensje to wiadomo, ale jezowki tez mi sie podobaja

Bożenko wiesz,że Twój ogród to dla mnie ideał hortensjowy kilkakrotnie oglądam zdjęcia i podziwiam

bozga napisał(a)

Venus mam, jeszcze nie kwitnie ale będzie !

W zastępstwie Na razie słonecznie

Przepiękne te różowe barwy...a ta odmiana jak się nazywa Bożenko?

Kórnik i Hortulus zwiedziłaś, gdzie masz bliżej?

Bożenko, na stronie 566 na drugim zdjęciu zaintrygował mnie w tle gęsty krzew/drzewko(?) Możesz napisać co to jest? Pięknie u Ciebie!

Agania napisał(a)

Czy ta niebieskość ma nazwę?

To hortensja ogrodowa Bodensee, idealna na szpaler z ogrodówek. Rośnie szybko, świetnie się zagęszcza, samoistnie robi odkłady ( ledwo pęd dotyka ziemi to wypuszcza korzonki jak bluszcz - w ten sposób bez żadnego zachodu uzyskałam materiał na szpaler w przedogródku) no i kwitnie niezawodnie, oczywiście nie jest okrywana



podobna ale o mniejszym tempie wzrostu Nikko Blue ( krzak nieco zdeformowany po wiosennej walce kotów)

Ilona napisał(a)

Bożenko, na stronie 566 na drugim zdjęciu zaintrygował mnie w tle gęsty krzew/drzewko(?) Możesz napisać co to jest? Pięknie u Ciebie!

Chyba o to chodzi- to klon Flamingo, tak gęsty i piękny pokrój uzyskujemy przy corocznym wiosennym strzyżeniu, robię to zwykłym sekatorem, gałązki są niezwykle miękkie, skracam co najmniej aż o 3/4 nowe przyrosty

Agania napisał(a)

Przepiękne te różowe barwy...a ta odmiana jak się nazywa Bożenko?

Kórnik i Hortulus zwiedziłaś, gdzie masz bliżej?

to dereń Cherokee Brave
Do Kórnika zdecydowanie bliżej, oba widziałam po raz pierwszy, jestem typowym domatorem, ciężko mnie wygnać z domu, dopiero od 2 lat gdzieś tam wyściubiam nosa ( może też mam i więcej czasu bo dzieci wydoroślały )

Bożenko oglądam Twoje zdjęcia, oglądam i znów oglądam.... Cudnie!

PS. Czy stosujesz jakieś nawozy aby uzyskać tak cudny niebieski kolor tych hortensji ogrodowych? Ja mam jakąś starą odmianę babciną i podobno powinna się przebarwiać na lekko niebiesko, ale niestety u mnie jest różowa - być może za późno zaczęłam ją podlewać tym nawozem.
Czy te Twoje hortensje Bodensee i Nikko Blue mogą zimować bez okrycia bez uszczerbku na kwiatach w następnym sezonie?
I jeszcze jedno pytanie aczkolwiek czuję się mocno onieśmielona - Czy nie odsprzedałabyś mi Bożenko jakiejś sadzonki tych niebiańskich hortek? Chyba zachorowałam na amen na ten niebieski kolor u hortek