Bożenko śliczne te niebieskie hortki, u mnie niestety ogrodowe nie zimują i przemarzają, te kwitną na dwuletnich pędach? bo czytałam gdzieś teraz, że są ogrodowe które kwitną na tegorocznych pędach ale muszę jeszcze zbadać ten temat

Czy możesz zerknąć do mnie na str. 953. W ostatnim poście dałam dwa zdjęcia bezimiennych hortensji. Może uda Ci się rozpoznać odmiany?

Jedna niby okazuje się Candlelight- czy masz taką i siebie żeby porównać? U mnie str. 954.

U Ciebie jak zwykle hortensjowo cudnie i rośnie jak na drożdżach każdy patyczek w ziemię wetknięty

U mnie z pośród kilkudziesięciu patyczków, kilku udało się przetrwać, nadal mają listki a jeden nawet zakwitł. I tu mam pytanie co dalej z nimi zrobić. Rosną w jednej donicy i nie wiem czy przesadzać, każdy do oddzielnej czy zostawić razem i dopiero na wiosnę je ruszać? Tak się z nich cieszę bo moje własne, że boję się ich dotykać żeby nie zepsuć

Bożenko potrzebuję porady w sprawie hortensji Diamantino. Po cięciu wiosennym wypuściła bardzo cienkie gałązki i właściwie całe lato leży. Jest u mnie drugi rok i nie wiem czy to wina złego cięcia (wszystkie hortensje cięłam podobnie, a tylko ta jedna leży), czy młodości, czy coś jeszcze innego może jej dolegać. Umieściłam u siebie zdjęcia. Jeśli mogłabyś zerknąć, byłabym wdzięczna

Trafiłam do Ciebie bo szukam w necie inspiracji i padłam jak zobaczyłam ilość hortensji w Twoim ogrodzie.
Normalnie czyste szaleństwo. I jak łatwo ukorzeniasz hortki. Ja w tej kwestii poległam już kilka razy.
Zaznaczam wątek bo oszalałam na puncie Twoich hortek.

piękny busz prezentujesz. cudownie jak zawsze zresztą.

Witam po dłuższej przerwie, trochę pytań się nagromadziło, niektóre wymagają głębszego zastanowienia, obiecuję, odpowiem jutro Co do ogrodu, chyba już jest dojrzały, nie budzi też już takich emocji jak wcześniej, owszem poświęcam mu nadal sporo czasu ale nie dążę już do bliżej nieokreślonej perfekcji i muszę powiedzieć, że czuję się z tym dobrze Dla mnie to ostatni dzień urlopu, spędziłam go bardzo aktywnie, zmęczona fizycznie ale wypoczęta umysłowo wracam do pracy. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

I oczywiście porcyjka hortensjowych widoczków