Narysuj sytuację. Nie rozumiem " cisy, człowiek i drzewa"

Wstawiam obrazek, nieudolny raczej, ale może coś będzie widać

Czy nie przejmować się sąsiadami i najwyżej dwa razy w roku wprosić się na ich działkę i przyciąć cisy od ich strony równo z siatką?

Przy samej siatce, po latach nie włazisz żeby strzyc. Ewentualnie od strony sąsiada wchodzić, żeby ciachnąć to, co przerosło ogrodzenie.

Rozumiem.
W takim razie posadzenie małych cisów 1 metr od ogrodzenia będzie wystarczające?
Drzewka owocowe przesunęłabym na ok. 2,5 m od ogrodzenia - Danusiu daj proszę znać, czy takie odległości będą wystarczające, nie chciałabym za 3 lata znów musieć czegoś przesadzać

Możesz nawet pół metra od płotu, szkoda miejsca marnować.

dzięki wielkie!

W jednej ze szkółek znalazłam takie oto cisy, wysokość około 80-100 cm ale nie wiem co to za odmiana. Jeszcze wczoraj wydawało mi się że cis to cis Cena około 40 zł/szt. Dużo ich tam więc istnieje możliwość wybrania ładniejszych egzemplarzy. Pani w szkółce mówiła coś o mieszańcach - możliwe że to jakiś mieszaniec właśnie?
Gdybym wczoraj wiedziała to co wiem dziś zrobiłabym lepsze zdjęcia i dopytałabym co to za cis. Warto interesować się takimi cisami? Dodam że dużo mam do obsadzenia i zanim zacznę przeliczać czy zakup nie przekracza naszych możliwości finansowych chciałabym wiedzieć czy to rzeczywiście taka "okazja"

Cena 40 za 80-100cm cisa to pojęcie płynne. Jesli to zabiedzony, niestrzyzony patyk to dużo. Bardzo dużo. Jesli to wypasiony, gęsty, regularnie cięty, zadbany cis to mało. Okazyjnie.
Niestety, po tym zdjęciu trudno cokolwiek określić - chwasty, trawa, zielsko...cisy wręcz zagłuszone

Marne cisy. Nie kupować, bo co z nich zrobisz? Roztrzepane na boki, nieregularne, nigdy nie cięte, poprzerastane, nikt o nie nie dbał.

Dziękuję za odpowiedzi, zapominam o tych cisach