Chyba jestem niekonsekwentna, bo napisałam, że chcę mieć w tym miejscu same hosty a posadziłam jeszcze coś, oprócz nich, ale pomyślałam, że ponieważ tawułki są jednoroczne to zanim hosty urosną, to ich już nie będzie, a paprocie pięknie się komponują (moim skromnym zdaniem)
A trzmielina ma za zadanie przykryć siatkę od sąsiadów i jeszcze troszkę zaciemnić miejsce...

Dla mnie chyba fajniejszy będzie żwirek bo uchroni je choć trochę przed ślimakami....

wczoraj też wybierałam ślimaki z host, skąd one się tam biorą, tak powoli łażą, a codziennie są)

Zauważyłam w moim ogrodzie dwa duże ślimaki z chałupką, do tej pory traktowałam je jako atrakcję ogrodową, teraz muszę się im bliżej przyjrzeć czy nie robią mi szkód

Kurcze - to chyba już posypię tymi tabletkami. Choć u siebie nie widziałem - dziur też nie...

U mnie trochę ślimaków jest, ale jak na razie w hostach ich nie widziałam... Ale może mają po prostu na drodze inne przysmaki?

Sebcio, o jakich tabletkach mówisz? Chyba coś przegapiłam

o niebielskim granulacie na ślimaki)

Na ślimaki są specjalne środki, które są w postaci tabletek.
To ślimakol albo bros na ślimaki. Sypie się je po obrzeżach rabat i zamiast jeść rośliny zjadają to. Po zjedzeniu wysychają. U mnie w zeszłym roku zużyłem ponad 1,5 kg, ale warto. Inaczej miałbym wszystko zjedzone, choć i tak miałem.
Kosztuje to mniej więcej 25 - 30 zł.

to nie lepiej te ślimaki zbierać, wydatku by nie było, jak te środki tak słabo chronią)

Wiesz co Anuś - na początku jak nie wiedziałem, że takie coś jest to z zakupionych aksamitek zostały mi patyki. U mnie się nie da ich wszystkich zbierać, bo po pierwsze jako jedyny w okolicy mam te rośliny co one lubią, po drugie mieszkam niedaleko rzeki, a po trzecie sąsiad rzadko kosi no i przechodziły.
Także jak kiedyś je sypałem solą to za pół godziny miałem ponad 100, a to był 2009, w 2010 było ich na pewno o wiele więcej .