Widzę, że na odpowiedzi to tu można czekać miesiącami każdy przegląda i ma w . żeby cokolwiek odpisać. Dzięki Joanno za informację.
Ogólnie forum beznadzieja.

Roberto,nie czekasz miesiącami, raptem 1 dzień.Tu są sami amatorzy, I na subtelnościach kwasowości zna się niewiele osób. Nie wiem czy tu jeszcze zajrzysz ,mimo kategorycznego stwierdzenia, ale odpowiem.

Skoro masz takie ph, trzeba dać siarkę pylista tylko ona długo sie uwalnia do gleby. Ja mam 15 krzaków borówek, Posadzonych na wspólnym poletku wyłożonym na głębokości pół metra folią. Folię mam ,żeby ,mi woda nie uciekała, podłoże piach. W to wszystko załadowany jest torf kwaśny zmieszany z korą sosnowa. Co roku uzupełniam górą torf, i przykrywam górą korą sosnową grubą z lasu, nie rozdrabnianą. Kora jest potrzebna do zatrzymania wilgoci w glebie.Do tego na wiosnę sypię nawóz długo działający do borówek, Rh lub iglastych.jaki dostanę i posypuję siarką.Około garści na krzak. Od 20 lat te same krzewy odmładzane co 2 lata. Przyznam,że w pomiary glebowe się nie bawię, ale skoro rosną rośliny i owocują, chyba źle nie jest.
Co może być przyczyną wysokiego Ph u Ciebie? Może nie zwróciłeś uwagi na torf, powinien być kwaśny, niczym nie wzbogacany,Ten odkwaszony już zawiera wapno.

Witam panią, przepraszam za to sformuowanie...
w dołach mam właśnie torf kwaśny, nie odkwaszony do tego zmieszany z tym przekompostowanym igliwiem świerkowym. Dzisiaj podleję krzaki siarczanem amonu w formie rozcieńczonej 15g nawozu na 6-8 litrów wody na jeden krzak.
Mam pytanie zauważyłem, że liście mają barwę czerwoną i zastanawiam się czy to już jakaś zaraza czy też na wiosnę mają taki kolor. Brązowe wierzchołki pędów odciąłem z lekkim nadmiarem.

Przycięcie im nie zaszkodzi, i tak co roku część się wycina, tych na których nie będzie owoców.To widać po pąkach, Skoro dałeś torf jak należy ,nie wiem co z tym igliwiem,może ten kompost z igliwia podniósł PH? nigdy go nie stosowaliśmy.Skoro to są młode krzewy, dopiero sadzone, poczekałabym z nawożeniem siarczanem jeszcze ze 2 tygodnie. niech roślina puści dobrze korzenie. Borówka ma bardzo delikatne korzonki, mogłyby być popalone. Przede wszystkim podlać zwykłą wodą, To jest bagienna roślina, przynajmniej takich ma przodków. Rośnie w naturze na mokradłach. Woda jej jest niezbędna. Wiadro na krzak codziennie, aż do sierpnia. Ja nie mierzę ile wlewam ,ale jak włączam podlewanie.to prysznic chodzi z pół godziny.
Liście czerwone mogły być od ochłodzenia. Jesienią tez tak czerwienieją po wyraźnym spadku temperatury. U mnie borówka jeszcze w pąkach.
Wiem,że zainwestowałeś w krzewy, ale jeszcze więcej zainwestujesz w ochronę, jeżeli od początku zaaplikujesz im dawkę chemii. Pozwól im się rozrosnąć. W pierwszym roku roślina buduje system korzeniowy i w sierpniu zawiązuje pąki kwiatowe na przyszły rok,
Tyle moich uwag.

Roberto37 napisał(a)

Witam panią, przepraszam za to sformuowanie...
w dołach mam właśnie torf kwaśny, nie odkwaszony do tego zmieszany z tym przekompostowanym igliwiem świerkowym. Dzisiaj podleję krzaki siarczanem amonu w formie rozcieńczonej 15g nawozu na 6-8 litrów wody na jeden krzak.
Mam pytanie zauważyłem, że liście mają barwę czerwoną i zastanawiam się czy to już jakaś zaraza czy też na wiosnę mają taki kolor. Brązowe wierzchołki pędów odciąłem z lekkim nadmiarem.

Proponuję zmierzenie kwasowości tego torfu kwaśnego, bo pan w ogrodniku mógł sprzedać odkwaszony jako kwaśny. Często zdarza się, że sypią co niebądź.

Weź więc pehametr i zmierz kwasowość. Również podlewanie twardą wodą powoduje podwyższenie pH. Najpierw zmierz pH zanim cokolwiek zastosujesz.

Przemilczę obraźliwe słowa choć ubodły mnie do żywego.

I ten kompost też osobno bym sprawdziła pehametrem.

jeszcze raz przepraszam.
Właśnie zamieniłem to igliwie świerkowe, którym wyściółkowałem borówkę na korę sosnową. Niestety Drogie Panie już podlałem borówki siarczanem amonu. Zmierzyłem pH torfu w pierwszym dołku i wyniosło 4,5, drugi dołek pH 4,8, trzeci dołek pH 5,6 natomiast ten czwarty dołek pH 7.

Jezeli nie chcesz tak tego zostawić, i upierasz się na obniżenie kwasowości, Wymień całą zawartość dołka. Na nowy torf, ale go najpierw sprawdź, zanim zastosujesz.I ten kompost z igliwia też bym sprawdziła,. Naturalnie borówka nie rośnie w sosnach, tylko między wierzbami, osikami i olchą. Dlatego ja nie daję żadnych igieł, a korę tylko dla rozluźnienia torfu, i do przykrycia przed parowaniem wilgoci.
Nie wiem jaką masz glebę rodzimą?.Aha gliniasta, ale jaka kwasowość obok tego dołka.
Czasami zdarza się jakaś zagwozdka, na którą trudno znaleźć sensowne wytłumaczenie. Jedni stosują igły, inni nie. Borówka jest mniej wymagająca niż rododendron, daj im okrzepnąć,

Nie potrafię się w tej chwili zorienować czego dokładnie dotyczy wątek
Mam u siebie borówkę amarykańską jadalną..i to mnie interesuje
Dodoję ten wątek do przeczytania w późniejszym /wolnym czasie
Ewa

Tu gdzie masz pH 7 wymień podłoże na sprawdzone kwaśne. Może wody gruntowe jakieś przepływają, i zmieniają pH.

Albo dół z wapnem był po budowie