MoniqueLaPetite napisał(a)

Witajcie
Na jesieni zakupiłam i posadziłam dwie borówki odmiana Sierra i Elizabeth.
Przezimowały na balkonie opatulone.
Sierra ta zpąkami rośnie jak burza...


Natomiast elizabeth ma same patyki....


Różnica między nimi jest dosyć duża...


W przyszłym tygodniu wsadzę je do gruntu obok innych borówek.
Tylko obawiam się o tą Elizabeth czy zacznie puszczać pąki ?
Może powinnam ją czymś zasilić?

Moima zadniem zmarzła, bo powinna już puszczać Nawożenie niepotrzebne, musi rosnąć.

Witam, postanowiłem, że nic narazie nie będę robił przy borówkach tylko podlewał i obserwował, nie sprawdzam już pH gleby narazie póki co puszczają nowe listki i to mnie cieszy choć w większości posiadają liscie czerwone.
Pozdrawiam.

Gardenarium napisał(a)

Moima zadniem zmarzła, bo powinna już puszczać Nawożenie niepotrzebne, musi rosnąć.

Danusia czyli nie ma sensu jej wsadzać do gruntu?

Trzeba po prostu być pewnym, że ona żyje, zdrap trochę kory i zobacz czy jest zielone, żywe czy brązowe. Jak suche i brązowe to wyrzuć jednym zgrabnym ruchem, zapomnij i posadź nowe.

Witam, dzisiaj postanowiłem zmodernizować podłoże pod borówkami. Usunąłem z dołów część torfu, wymieszałem ziemię macierzystą z piaskiem i rozdrobnioną przekompostowaną korą sosnową, podsypałem nawozem do borówek w ilości jak podano na opakowaniu firmy florovit, lekko przemieszałem z wierzchnią warstwą ziemi. podsypałem jeszcze korą sosnową i oczywiście podlałem. Prawdopodobnie będę musiał zakupić dwie nowe sadzonki borówek i wymienić.
Pozdrawiam







do wymiany: nelson i elliot

chcialabym zasadzic 2-3 krzaczki borówek. Mieszkam w UK i tutaj lato nie jest zbyt cieple ani sloneczne, bardzo czesto pada deszcz. Ziemia w ogrodzie jest bardzo gliniasta czy w takich warunkach wogole jest sens inwestowac w borówki?

Witam serdecznie Jakiś czas temu sadziłem borówkę, całe sadzenie odbyło się według sztuki ogrodniczej- wystarczająco duże doły, odpowiednie podłoże itp. Na dwóch odmianach borówki zaczęły się przebarwiać na rudobrązowy kolor- jednak nie są uschnięte. Co może być przyczyną takich zmian? Czyżby odczyn gleby zmieniał kolor liści? Czy jest to naturalne i nie muszę się martwić ? Proszę o pomoc

Piter, przyrosty na borówkach przebarwiają się pod wpływem zmiany temperatury na chłodniejszą. Wszystko jest ok.Ładnie Tobie rosną.
Lucynko, Wilgotna pogoda nie przeszkadza w uprawie borówki, to rośliny akurat lubią. A gliniaste podłoże : wykopiesz dół głęboki na pół metra i kwadratowy na metr, wypełnisz torfem kwaśnym,igliwiem przekompostowanym , starą korą z lasu, i możesz mieć własne jagódki. Jeżeli nie spróbujesz, nie będziesz wiedziała czy dobrze, że miałaś obawy. Na początek spróbuj z 1- 2 szt.

Dziękuję za ekspresową odpowiedź Mogę być spokojny