iwka napisał(a)

Kasiu one mają cieniutkie listki, nie trzeba wykopywać, zimują, cebulki malutkie, mnożą się szybko.

To świetna wiadomość!!! Muszę kupić i zasadzić na jesieni

Iwka, macham i pozdrawiam

ślimaki wpierniczają mi runiankę, którą udało się uratować po ataku grzyba


w doniczkach z tulipanami miałam takie coś, w jednej malutkie, w drugiej prawie centymetrowe co to jest?


berberysy Maria jak co roku chorują


sesleria skalna w berberysach też jakaś słaba

chorowity cis, przez szefową skreślony
nie poddaję się nie wiem czy jest się czym cieszyć ale wykazuje chęć życia


Cisy z Zapolic, 35 żyje, 4 suche całkowicie, 1 wątpliwy. Najlepsze jest to, że zostały mi dwa zupełnie zółte, posadzone chyba po miesiacu od zakupu, leżały gdzieś tam w kącie sypnięte łopatą piachu i one najlepiej teraz wyglądają będą akurat na podmiankę, bo na środku dwa suchelce rosną.


posadzone tymczasowo jeżówki urosły wyższe od cisów, dadzą trochę cienia




Toszka, bardzo dziękuję za rady i pomoc

trochę ładniejsze widoki

Kasiu kupuj, nie będziesz żałować

Ewciu pozdrawiam

Iwuś jak ty masz wszystko od linijki posadzone
to chyba zboczenie wiesz hihihi


ciesze się ze cisy zyją a tego jeszcze nie skreślaj może do zimy jakoś się pozbiera

Kawa napisał(a)

Iwuś jak ty masz wszystko od linijki posadzone
to chyba zboczenie wiesz hihihi


ciesze się ze cisy zyją a tego jeszcze nie skreślaj może do zimy jakoś się pozbiera

haha no zboczenie nie umiem inaczej

ja go nie skreślam, widać że żyje, może się zabuduje

a gdzie bylo o tym zywopłociku?
cisy u mnie też żyja choć marnie.
dzis trochę kłosownicy znów przytargałam

Asiu tu