lorka napisał(a)

ligustr pamietam z dziecinstwa, potem czarne kulki będą chyba. zywoploty z tego były u nas w miescie

no właśnie, mam chęć posadzić takie kostki z niego między gabionami, które będą zamiast tej mojej siatki "antypsowej", już nie mogę na nia patrzeć i czekam do wypłaty

Ciekawe czy taki żywopłot da się utrzymać w ryzach i ciąć na daną wysokość tylko?

Mam mnóstwo sadzonek, w ubiegłym roku dostałam wszystkie patyki po cięciu, wsadziłam w ziemię i tak rośnie, ale niestety właściciel nie wiedział co to jest, a jego żywopłot nigdy nie był cięty i wyglądał jak wielkie krzaki, które przeszkadzały im już przy wjeżdzaniu na posesję.

iwka napisał(a)

Kawa czy to liguster, widziałam u Ciebie, ale rzuć swoim okiem

teraz tak kwitnie

tak to ligustr taki sam mam kwitnie teraz a później ma takie czarne owoce

Dzięki, a jak odniesiesz się do mojego pomysłu aby zrobić z niego kostki, da radę go tak prowadzić czy głupi pomysł

wpisz w google żywopłot z ligustru i zobaczysz jakie cuda z niego moga być
warunek to regularne przycinanie żeby się zagęścił już nawet małych krzaczków ja właśnie jak były małe nie przycinałam za bardzo bo się bałam ale i tak nie jest najgorszy a najwazniejsze że bardzo wytrzymały

no właśnie na czymś wytrzymałym mi zależy, bo ten mój pies to doprowadzi mnie niedługo do wścieklizny chyba

mozesz go spokojnie ciąć! pamietam super zywopłoty formowane z tego krzaka i rosną szybko

iwka napisał(a)

no właśnie na czymś wytrzymałym mi zależy, bo ten mój pies to doprowadzi mnie niedługo do wścieklizny chyba

no to tak jak mój dlatego posadziłam tu ligustr jak był mały to miałam go zagrodzony gałzeziami wierzby zaraz coś poszukam zebyś wiedziała o co mi chodzi

wkleiłam w moim watku żeby Twojego nie zaśmiecać

iwka napisał(a)

I te nieszczęsne tuje od czapy

tą po lewej to chyba spróbuję przyciąć, może jakieś niwaki powstanie, tylko czy to tu bedzie pasować? Doradźcie coś

Witaj, one mają pokrój kolumnowy, więc może być trudniej zrobić z tego niwaki. Ew. trzeba by było na palikach odciągać gałęzie, ale tam chyba nawet za bardzo na to miejsca nie będzie. A zobacz jakie one mają pnie/pień. Jak w miarę proste, to może by je podkrzesać? Wtedy zostało by Ci tylko wysokie ładne, zielone piętro a pod spodem zwolniło by się miejsce na coś średniej wysokości - krzewy, kępy bylin, niskie thuje o kulistym pokroju...? Wkleję u siebie zdjęcia jednego olbrzyma, którego w ten właśnie sposób potraktowałam

Iwonko idź do mnie bo ja o niebie a ty o chlebie