Zamierzam mieć maleńkie ciurkadełko na kamulcach, których pod płotem trochę przez lata się uzbierało. Marzę o poidle dla moich psiaków, ptaków i owadów - kiedyś próbowałam w kamiennej płaskiej misce poidełko zrobić to tylko pszczoły mi się topiły
jak deszcze nie pada to z wężem biegam - to jedyny moment kiedy w trawę leję wodę, potem sama musi sobie radzić
Właśnie ulewa nas nawiedziła, zupełnie niespodziewana
zdążyłam jednak obfocić co nieco
jarzmiankę znalazłam w ogrodniczym
i ten owad zaczadział - jak usiadł nie mógł się ruszyć
czy ktoś się zna na krwawnikach? Kupiony jako krwawnik w ubiegłym roku, wtedy był mizerny. Teraz zakwitł, choć inne ledwo pąki mają. Pokrój bardzo luźny, kwiatki urocze