mrokasia napisał(a)

Jak to gubi liście??? W życiu nie widziałam czegoś takiego. Opuchlaki go nie żrą?
U mnie te ciemnolistne rozchodniki marnieją, karłowacieją. Szkoda. Za to te zwykłe zielone rosną jak wściekłe.

Goodbud ma średnio ciemne liście i bardzo ciemne kwiaty. Na zdjęciach jest śliczny. Mam 2 sztuki. Obie tak samo się zachowują. Połowa liści opadła i nie wiem dlaczego. W ubiegłym roku kwiaty mi u niego uschły. Myślałam, że przesuszyłam ale w tym roku też jakoś dziwny jest. Inne sztywne, ładne, rozrośniete a to takie g..no. Nie ma opuchlaków - jedną sztukę wysadziłam z rabaty. Nic nie było. Pełne słońce, gleba pod rozchodniki nie była wzbogacana bo one nie lubią z tego co czytałam zbyt bogatej. Nie wiem o co mu chodzi. Może sadzonki takie jakieś.

TAR napisał(a)

Inka jak gubi liscie to może ma za mokro i zla miejscowke. Goodbud lubi slonce i polcien a stanowiska piaszczyste i raczej suche niz wilgotne. A sa takie ktore wolą żyzna glebę, zauważyłam ze czerwone rosna mi lepiej na wilgotniejszej miejscowce ale bardzo słonecznej.

w obu miejscach gdzie go mam jest patelnia i sucha gleba. Mało tego obok jednego z Goodbudów rośnie taki z jaśniejszymi kwiatami, chyba Brillanty i jest 3 razy większy i ładniejszy i nic mu nie jest a sadzonka była dużo mniejsza przy zakupie. Zaczynam myśleć, że to może nie jest ta odmiana lub sadzonki może są osłabione jakąś chorobą - od początku dziwnie się zachowywały. W ubiegłym roku uschły przed jesienią

zawitka napisał(a)

Gosia to Twoje oczko już tak obsadzone no kurcze szybka jesteś .Pięknie wygląda mus obejrzeć wpraszam się ha ha z laurką

Halinko zdzwonimy się w przyszłym tygodniu

Oj nie usuwaj tych astrow sa piekne!!
Jak polecacie do kombinacji z trawami?Nie chce zadnych ktore sie rozlaza. Narazie mam na liscie Aster turbinellus i Aster laevis 'Calliope'.

Ciemne rozchodniki bywają trudniejsze, ale i hodowcy narzekają na choroby.
Red Cauli od Tarci rośnie bardzo ładnie w suchym słonecznym miejscu. Ogólnie nawet matrony od kilku lat coś zrzera młode kwiatostany, liście odpadają. Pomaga dokładne mycie prysznicem dość silnym strumieniem. Wiosną można przycinać.

Poczytałam i przyczyną choroby może być wilgoć i nawożenie też muszę na to zwrócić uwagę. Jak coś im kapnie z sąsiednich roślin może być problem.


Tyle, że najładniejsza kępka matrony rośnie u mnie między hortensjami

Inka a może spróbuj zrobić z niego sadzonkę. Wetknij głęboko i może się ukorzeni.

hmmm jaki ja mam patent na rochodniki? czerwone rosna w kilku miejscach i przyrastaja, zbyt wiele opadów troche niszczy im liscie ale powiekszaja mi objetosc. sporo rozchodnikow rosnie miedzy hortami i przy świerkach. Matrony w kwietniu kupiłam mikre sadzonki w nastepnym sezonie bede rozsadzac. Mam tez jedna kępę matrony od mamy z dzialki, co roku dziele ja na mniejsze i sadze w inne miejsca. Nie nawoże, maja rozne miejscowki. Nie przycinam ich wiosna jak juz sa zielone (na jednym spróbowałam i to był duuuuzy bład, jest dychawiczny i zagrzybiony, nie broni sie przed szkodnikami i chorobami)Przycinam wiosna ale tylko suche ubiegłoroczne gałazki. Wszystkie rozchodniki obsypane mam kora jak pozostałe rosliny. Po prostu zostawiam je same sobie. Jedyne co przy nich robie to usuniecie ubiegłorocznych suszkow i rozsadzanie. lubie tez sama ukorzeniac ze starszych pewnych kępek, wtedy jest wieksze prawdopodobienstwo, ze będa zdrowe.

Gosiu lanie wody prysznicem na rozchodniki tylko je bardziej osłabia. Ja obrywam chore liscie ale nie leje na nie wody, bo wtedy choruja i szybko łapia grzyba.

KasiaBawaria napisał(a)

Oj nie usuwaj tych astrow sa piekne!!
Jak polecacie do kombinacji z trawami?Nie chce zadnych ktore sie rozlaza. Narazie mam na liscie Aster turbinellus i Aster laevis 'Calliope'.

Oba wymienione to mgiełki, zachwycają mnie nawet teraz gdy jeszcze nie rowinęły się kwiatostany. Nie rozłażą się ale nieźle przyrastają

O kurcze, Iwonka! Mam to samo z moim Goodbudem! Ania mi go u Szym. kupowała. Od jakiegoś tygodnia liście mu opadają, czyli to samo jak u Ciebie. A źródło też to? Bo może to przyczyna...?