Kochani

Dziękuję za miłe słowa, oczywiście pokazuję w kółko to samo bo mam tylko kawałek ogrodu, reszta zarasta i ogólnie cyganeria mocna ale są chwile że myślę że jednak coś z tego wyjdzie, grunt to trzymać się projektu a to wcale nie proste
Asiu - świdośliwy nie zżółkły a uschły, późny listopad

nie mają liście, ze dwie może po dwa listki , jak przyszły drzewka to miały podcięte korzenie, akurat był tydzień upalny, wsadziłam w tym samym dniu, pani ze szkółki zalecała siatką cieniować ale nie miałam siatki, uschły w dwa dni. Myślę że zanim zaczęły pobierać tymi skróconymi korzeniami wodę słońce swoje zrobiło. Może miały szanse gdyby była pochmurna pogoda. 3 wyglądają na żywe, dwie na nieżywe ale może się okazać że 2 przeżyją a 3 nie, u mnie są na słońcu cały dzień.
z seslerii odgarnęłam korę żeby ją podsuszyć ale jak dla mnie jest gorzej z każdym dniem , dziś zacznę operację wysadzania i wsadzania z drenażem, do ziemi dodam piasku.