Karolu moja działka jest na wzniesieniu z dość sporym spadkiem, robienie pokoi nic nie da bo i tak wszystko widać jak na dłoni, za to jaka oś widokowa, a do tego najładniej wygląda patrząc z góry bo rośliny się do słońca odwracają.
Aniu masz rację

, muszę w necie jeszcze raz zajrzeć do Wojsławic tylko oni mają pewnie jakąś linię kroplującą a u mnie z tym kiepsko na razie konewka.
Ja tak bez nerwów, ale miałam po prostu wczoraj bardzo kiepski dzień, a dziś znowu był szpital z babcią, więc za dużo na raz na głowie, ale do wiadomości przyjmuję.

Chyba, że mnie skleroza opęta tak jak dziś.
Justynka akurat o rolborderach chyba wcześniej nie pisałam, ale fajnie, ze czytasz buziam
Joasiu u mnie w tej chwili czerwono od pelargonii, ale straszne z nich śmieciuchy.
Anusiu dziękuję też ostatnio na nic nie mam czasu i tylko odpisuję, ale może w weekend tzn niedziele pozaglądam do Waszych ogrodów, bo jutro od świtu betoniara cement i piach w ruchu.
Marzenko witaj u mnie